Aktualności

11-12-2006Polskie wióry i trociny na wagę złota

Polskie wióry i trociny na wagę złota Wióry i trociny, które tartaki i zakłady meblarskie jeszcze trzy, cztery lata temu wyrzucały na śmieci, to teraz towar na wagę złota. Z siedmiu metrów przestrzennych trocin (1 mp. równy jest około 0,65 kubika - dop. red.), za które trzeba zapłacić od 150 do 210 zł, można wyprodukować tonę brykietu drzewnego. W Niemczech, w zależności od jakości, kosztuje ona od 100 do 140 euro. Koszty produkcji nie przekraczają kilkunastu złotych na tonie. Jeszcze większy zysk daje produkcja peletu, czyli granulatu drzewnego z odpadów. O ten produkt walczą ze sobą zagraniczne elektrownie, które płacą nawet 190 euro za tonę, koszty transportu biorąc na siebie. Elektrownie walczą o tzw. biomasę, bo dzięki niej mogą tanio produkować zieloną energię ze źródeł odnawialnych, którą intensywnie promuje Unia. Producenci ekologicznego paliwa szukają też alternatyw. Słoma i siano, którą jeszcze trzy lata temu rolnicy często palili na polach, to teraz cenny towar. Po zbrykietowaniu w specjalnych prasach ich cena często się podwaja. Cena brykietu ze słomy jest obecnie dwukrotnie niższa niż brykietu drzewnego, który kosztuje w kraju ok. 590 zł za tonę. Surowca będzie przybywać, bo biznes robi się coraz bardziej opłacalny. Już teraz państwo dopłaca rolnikom do każdego hektara upraw energetycznych 55 euro. Prawdopodobnie w przyszłym roku zostaną wprowadzone dopłaty unijne - przynajmniej 80 euro do hektara. W tym roku wnioski o przyznanie płatności złożyło 565 gospodarzy, a deklarowana przez nich powierzchnia upraw energetycznych wynosi prawie 7 tys. hektarów. żródło: "rp.pl"
wstecz
Copyright © 2004-2016 tartaki.com.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu.